1992
Per-Eric Frost
Per-Eric Frost rozpoczął pracę w Jula pod koniec lutego 1992 roku i nawet w najśmielszych marzeniach nie wyobrażał sobie, jak potoczy się jego kariera w tej firmie przez następne 23 lata. Poniżej prezentujemy jego opowieść o pracy w Jula.
Larsa-Görana i Karla-Johana spotykałem już wcześniej na targach wyrobów metalowych. Po kilku miesiącach na nowym stanowisku odpowiadałem za personel, obsługę klienta i kilka innych obszarów. Byliśmy świadkiem sukcesu sklepu Clasa Ohlsona w Galerii i otrzymałem zadanie, aby znaleźć podobną lokalizację dla sklepu Jula w sztokholmskim City. Kazali, więc zrobiłem i już po kilku miesiącach Jula otworzyła multimarket numer dwa na narożniku ulic Drottninggatan i Vattugatan. Trzypiętrowy (!) lokal, miejsce rozładunku, magazyn i sklep liczyły łącznie 620 metrów kwadratowych. Dość odległe od warunków idealnych, ale w gruncie rzeczy był to nieśmiały początek czegoś wielkiego. Później kontynuowaliśmy ostrożną ekspansje, otwierając multimarket numer trzy w Mobilia w Malmö.
Sklep numer cztery powstał w Västerås w 1996 r. Ta historia zasługuje na osobny rozdział. Lars-Göran był już zmęczony defensywną polityką gminy Skara wobec podań Jula o zakup ziemi pod dalszą ekspansję. Karl-Johan wpadł na pomysł, abyśmy obejrzeli dawny magazyn należący do Bulten w Hallstahammar. Po kilku wizytach zdecydowaliśmy się na nieruchomość w Erikslund w Västerås, którą kupiliśmy i przebudowaliśmy na multimarket numer cztery. Innymi najemcami tej nieruchomości byli XL, Starköp (który od razu stał się największym sklepem spożywczym w regionie Mälardalen) i Team Sportia. To był nasz wielki sukces i trampolina do kolejnych – zarówno dla Jula, jak i nowo powstałej spółki obrotu nieruchomościami Julonen, jak się wówczas nazywała. Julonen (która później zmieniła nazwę na G&K Blanks Fastigheter) kupiła więcej ziemi i przebudowała dwie kolejne nieruchomości pod wynajem. Jula miała duży udział w tym, że Erikslund jest dziś największym centrum handlowym w Mälardalen.
Ekspansja nabierała coraz szybszego tempa i na początku nowego tysiąclecia Jula otwierała 7–8 nowych multimarketów rocznie. Początkowo warunkiem otwarcia nowego sklepu była doskonała lokalizacja, jednak nagle warunki się zmieniły. Jula stała się znaną, silną marką i pewnym aktorem we wszystkich centrach handlowych poza miastem. W roku 2000 sklep Jula w centrum miasta przy Drottninggatan został zamknięty i przeniesiony do Arninge Centrum, co zbiegło sie z otwarciem multimarketu w Kungens Kurva. Mapa multimarketów Jula w stolicy zaczęła się zagęszczać i pojawiało się coraz więcej sklepów. Obecnie mamy ich już osiem.
Jula odniosła ogromny sukces w Szwecji, wiedzieliśmy, że nasi główni konkurenci, Clas Ohlson i Biltema, od ponad dziesięciu lat z powodzeniem działali na rynku norweskim. Podjęto decyzję o ekspansji i wejściu na rynek norweski. W 2008 roku otworzyliśmy w wynajętym lokalu dwuosobowe biuro w Lörenskog. Zatrudniłem Pera Jacobsena jako dyrektora generalnego i sekretarkę. Był to początek czegoś, co przypomina bajkę. Mimo trudności wynikających z przepisów dotyczących otwierania działalności, jednak przy dobrej pomocy, firmie Jula udało się otworzyć kilka multimarketów w najlepszych lokalizacjach handlowych i sukces w Norwegii był praktycznie murowany. Podczas wyszukiwania i kontroli lokali handlowych w Norwegii nieocenioną pomocą okazał się samolot Jula w Hovby, dzięki któremu mogliśmy szybko i wydajnie pracować. Przed odejściem na emeryturę zdążyłem podpisać umowy dla 33 sklepów w Norwegii.
W 2009 roku Jula była już tak dużą firmą, że nie byłem w stanie pełnić jednocześnie obowiązków dyrektora ds. personalnych i dyrektora ds. rozwoju sieci. Całkiem naturalne było, że będę kontynuował pracę w tej drugiej roli. Kolejnym wielkim wyzwaniem było wejście na polski rynek – przedsięwzięcie pod wieloma względami bardzo odmienne od ekspansji na rynku norweskim. Przygotowania były zakrojone na o wiele większą skalę, gdyż wchodziliśmy do kraju z obcym językiem i kulturą. Jula Poland w krótkim czasie otwarła pierwsze 10 sklepów, kilka z nich w lokalizacjach należących do Inter IKEA.
Nie mogłem mieć przyjemniejszej pracy. Poświęciłem jej wielką część życia, ale doskonale się bawiłem. Najprzyjemniejszym aspektem mojej pracy w Jula była możliwość ścisłej współpracy z właścicielem, który zawsze podejmował szybko decyzje, oraz zatrudnienie kilku osób, które wciąż zasiadają w szeregach kadry kierowniczej w Jula. Oczywiście wielkim zaszczytem dla mnie była możliwość otwarcia ponad 80 multimarketów w trzech krajach.
Karl-Johan opowiada:
Moja współpraca z Perem-Erikiem układała się doskonale. Wspólnie odwiedzaliśmy wszystkie nowe nieruchomości, począwszy od 1992 roku, zanim podpisałem umowę. W tym okresie odbyłem wiele podróży, ale te wyjazdy były szczególnie ważne, także ze względu na rozwój naszej spółki obrotu nieruchomościami. Nad rozwojem tej gałęzi działalności pracowaliśmy wspólnie przez wiele lat.