1986
Karin Jannesson
Karin Jannesson rozpoczęła pracę w Jula w 1986 roku po tym, jak otrzymała propozycję pracy w zastępstwie siostry Karla-Johana, która miała przejść na urlop macierzyński. Tak wspomina współpracę w Jula.
Po zakończeniu szkoły średniej, gdzie uczęszczałam do klasy o profilu ekonomicznym, zatrudniłam się w dziale księgowym firmy produkcyjnej, a po roku wyjechałam jako au pair do Kalifornii. – Powróciwszy do Szwecji, pracowałam przez pewien czas w branży restauracyjnej, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie. Później wysłałam swoją aplikację do Jula i tak to się potoczyło.
Przez 10 lat pracowałam w dziale księgowym, ale w tym czasie w firmie trzeba było też zajmować się różnymi innymi rzeczami. Czasami siadało się na przykład za kasą albo rozsyłało towar na zamówienie. W dziale księgowym pracowały wówczas tylko dwie osoby. Sporo czasu poświęcało się na pracę fizyczną. Pamiętam też, jak czasami zawoziłam dzienny utarg rowerem do banku. Trochę się bałam, więc mąż odgrywał rolę mojego ochroniarza. Zdarzało mi się nawet pozować do zdjęć w katalogu Jula.
Po rocznym urlopie macierzyńskim wróciłam do pracy i zaczęłam od recepcji, a później zostałam asystentką ds. zakupów w dziale zakupów. Przez wiele lat kontaktowałam się z dostawcami i zajmowałam zakupem towarów. Dziś pracuję w dziale administracji, który wchodzi w skład łańcucha dostaw.
Cieszę się, że mogłam towarzyszyć firmie przez te wszystkie lata i z bliska obserwować jej rozwój. Chciałabym też podkreślić, że pracuję w Jula tak długo również dlatego, że mam tu możliwość współpracy z wieloma fantastycznymi osobami, każdego dnia mogę uczyć się czegoś nowego.